Grillowanie jest jedną z praktyk kulinarnych polecanych przez żywieniowców. Co więcej to świetna metoda na przygotowanie nie tylko zdrowego, ale także bardzo smacznego posiłku. Takie połączenie musi zadowalać!!! Przyrządzanie potraw na świeżym powietrzu stanowi ciekawsze 'wyzwanie' niż gotowanie w kuchni, poza tym nie wymaga użycia tłuszczów, czyli jest korzystniejsze dla naszego zdrowia.
Jeszcze kilka lat temu nie wyobrażaliśmy sobie innej potrawy z grilla niż...kiełbaska. Na szczęście nasze nastawienie powoli się uplastycznia. Coraz częściej na ruszcie lądują nie tylko różne gatunki mięs, ale również ryby, owoce morza, warzywa, a nawet owoce.
Niestety nieumiejętny proces grillowania może mieć dla nas katastrofalne skutki. I nie mamy tu na myśli pożaru lasu lub samopodpalenia (choć i na to trzeba uważać). Podczas spalania węgla do naszej żywności mogą przedostawać się szkodliwe substancje, takie jak np. wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA). Powstają ponadto nadtlenki oraz wolne rodniki. Wszystkim tym substancjom przypisuje się działanie kancerogenne, dlatego też coraz częściej słyszymy, że "grillowany" to "rakotwórczy".
A przecież wcale tak nie musi być! To nie samo grillowanie jest dla nas szkodliwe, a jedynie sposób w jaki to robimy. Na szczęście istnieje kilka prostych zasad, dzięki którym nie będziemy musieli bać się przygotowanych na ruszcie potraw.
Mięso przed grillowaniem warto dobrze zamarynować. Stanie się bardziej kruche i nie będzie wymagało długiego czasu grillowania. Zmniejszy to ilość szkodliwych substancji, które mogą przejść do potrawy;
Wykorzystujmy jedynie węgiel drzewny lub drewno pochodzące z drzew liściastych. Unikajmy drewna drzew iglastych, w tym także igiełek i szyszek, ponieważ zawierają duże ilości żywicy przechodzącej pod wpływem temperatury w szkodliwe substancje;
Nie używajmy do rozpalania gazet, kartonowych opakowań itp. Wykorzystywana do ich barwienia farba ma toksyczne działanie;
Najlepiej przy rozpalaniu grilla w ogóle nie stosować rozpałki (zwłaszcza parafiny i ropy!)...
...jeśli już nie możemy sobie poradzić bez rozpałki, to skorzystajmy z niej tylko na początku. Nie polewajmy grilla rozpałką już podczas pieczenia potraw!
Nie kładźmy potraw bezpośrednio na ruszt. Używajmy profilowanych tacek aluminiowych. Po pierwsze nie dopuścimy w ten sposób do wytapiania się tłuszczu (z mięsa) i kapania na węgle – nie powstaną szkodliwe substancje. Po drugie zawarte w dymie substancje nie osadzą się na produktach;
Nie pieczmy potraw zbyt długo – stają się wówczas bardzo ciężkostrawne i pozbawione wartości odżywczych;
Po zakończeniu grillowania nie zapomnijmy o dokładnym umyciu rusztu!